Zjazd rozpoczął się mszą świętą za żyjących oraz zmarłych absolwentów w kościele pod wezwaniem św. Jerzego w Sławikowie. Mszę odprawił proboszcz tutejszej parafii ks. Joachim Augustyniok.
Po mszy świętej wszyscy udali się do budynku szkoły, która obecnie zmieniła swoje przeznaczenie i wkrótce stanie się domem spokojnej starości. Podczas zwiedzania szkoły czas jakby się zatrzymał – wróciły tamte dni, wspomnienia wyparły teraźniejszość oraz skłoniły do refleksji i głębokich wzruszeń.
Po chwilach pełnych zadumy wszyscy uczestnicy Zjazdu udali się do restauracji Victoria w Łanach.
Absolwentów oraz zaproszonych gości przywitali organizatorzy Zjazdu: Krystyna i Jerzy Gawlik, Dorota Krybus, Anna Pazurek, Barbara Habrom, Helga Sekuła, Irena Wardenga oraz Józef Czogała.
Na wstępie odśpiewano głośne STO LAT oraz wręczono zaproszonym gościom pamiątkowe skrzyneczki z wizerunkiem dawnej szkoły.
Z zaproszonych gości przybyli :
Pani Irena Sauer – zasłużona kierowniczka szkoły w latach 1955-1963
Pani Jadwiga Maleika- kierowniczka szkoły w latach 1973-1996
Pani Gizela Morcinek – długoletnia nauczycielka- wraz z mężem Norbertem
Pani Daniela Płoszczyca – ostatnia kierowniczka szkoły w latach 1997-1999
Pani Karina Walach- nauczycielka języka niemieckiego
Pani Krystyna Gawlik- dyrektorka szkoły w Grzegorzowicah- w latach 1996-1999 pełniła nadzór nad punktem filialnym w Sławikowie.
Z różnych powodów z zaproszenia nie mogli skorzystać:
Pani Róża Heizer- nauczycielka
Pani Gertruda Werner- nauczycielka
Pani Józefa Bulenda-nauczycielka
Pan Karol Przybyła-kierownik w latach 1965-1973
Po oficjalnym wstępie podano uroczysty obiad. Przy kawce w luźnej niczym nie skrępowanej atmosferze swoje piosenki zaśpiewała pani Irena Sauer. Znów wróciły wspomnienia i nie jedna łezka zakręciła się w jednym czy drugim oku.
Wspólnemu biesiadowaniu, tańcom, zabawom oraz oczywiście wspomnieniom nie było końca. Każdy chciał aby ten dzień trwał jak najdłużej.
Zdjęcia z lat szkolnych zaprezentowano na gazetce ściennej oraz w formie prezentacji multimedialnej tak że każdy z absolwentów mógł się odnaleźć wśród dawnych fotografii.
Ach cóż to był za wspaniały dzień! Szkoda, że dziś pozostały po nim tylko wspomnienia!
Krystyna Gawlik
Zdjęcia: Jennifer Wochnik